O tym, że strajk w LOT się nie odbędzie, zdecydowali pracownicy, którzy nie chcieli przyłączyć się do nielegalnej akcji; zwyciężył zdrowy rozsądek – tak dyrektor biura komunikacji korporacyjnej LOT Adrian Kubicki skomentował wstrzymanie strajku przez związki zawodowe. – Przeczytaj wiadomości gospodarcze i finansowe: kursy walut, giełda i indeksy giełdowe.
Adrian Kubicki zapewnił na antenie TVP Info, że decyzja związków zawodowych oznacza, że “samoloty będą normalnie latały”. “Szkoda, że ta cała sytuacja odbyła się kosztem wizerunku LOT-u. Oczywiście razem z naszymi pracownikami, współpracownikami zrobimy wszystko, żeby to zaufanie jak najszybciej odbudować” – dodał.
Dyrektor zwrócił uwagę, że mimo, iż strajk został odwołany, to spółka i tak poniosła straty, oprócz wizerunkowych również te finansowe. Podał, że linia w ciągu ostatnich dni sprzedawała mniej biletów. Z perspektywy naszych wszystkich pasażerów i to jest również nie bez znaczenia, naszych pracowników, którym zależy na pracowaniu, jest to bardzo dobra wiadomość – podkreślił Kubicki.
Dodał, że zwyciężyło poszanowanie dla prawa. W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie wydał decyzję o zatrzymaniu ewentualnej akcji protestacyjnej w LOT planowanej przez związki na 1 maja. Według przedstawiciela spółki do wstrzymania protestu przyczynili się sami pracownicy polskiego przewoźnika, którzy nie zdecydowali się przyłączyć do akcji, która byłaby akcją nielegalną. Zwyciężył zdrowy rozsądek – zaznaczył.
