Домой Polish — mix Atomizacja węgla realna, czy może kontrowersyjna?

Atomizacja węgla realna, czy może kontrowersyjna?

235
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Określenie przyszłości górnictwa węgla brunatnego wydaje się kluczowe dla miksu energetycznego Polski. Alternatywą dla elektrowni opartych na tym paliwie mają być siłownie jądrowe. Czy to potrzebne? Realne? Kontrowersyjne?
W 2016 roku, według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, produkcja energii elektrycznej w Polsce wyniosła 162,2 TWh, a z tego elektrownie zawodowe na węgiel brunatny wytworzyły około 51,2 TWh. Gdyby nie doszło do uruchomienia nowych kopalni węgla brunatnego, to już po 2030 roku, ze względu na postępujące wyczerpywanie się złóż, nastąpiłby gwałtowny spadek wydobycia węgla brunatnego i ograniczenie produkcji energii elektrycznej z wykorzystaniem tego paliwa.
W dyskusjach na temat miksu energetycznego Polski jako alternatywa dla węgla brunatnego wskazywana jest energetyka jądrowa, m.in. ze względu na protesty społeczne przeciwko budowie nowych kopalń odkrywkowych. Czy stoimy przed takim właśnie wyborem? Na pewno decyzja w sprawie przyszłości energetyki opartej na węglu brunatnym staje się kluczowa dla miksu energetycznego Polski po 2030 roku.
Prof. dr hab. inż. Zbigniew Kasztelewicz, kierownik katedry górnictwa odkrywkowego, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie — Nie jestem przeciwny rozpoczęciu doświadczeń z energetyką atomową. Wybudujmy jeden blok — na przykład 1000 MW — oceńmy biznes i dopiero wtedy zdecydujmy, czy rozwijać tę energetykę, czy nie.
Jestem natomiast przeciwny traktowaniu węgla brunatnego, w dyskusjach o przyszłym miksie energetycznym Polski, jak chłopca do bicia. Nie mogę sobie wyobrazić, że zlikwidujemy branżę węgla brunatnego opartą na krajowych zasobach energetycznych (branżę, która od 1989 r. nie wyciągnęła ręki nawet po jedną złotówkę z budżetu i produkuje najtańszą energię elektryczną), a będziemy rozwijać «inną» energetykę.
Na potrzeby «innej» energetyki, na przykład atomowej czy gazowej, prawie wszystko musimy kupić poza krajem, a tym samym ograniczyć miejsca pracy w Polsce. Z kolei węgiel kamienny jest traktowany jako «surowiec polityczny», który musi być w miksie, a przecież za 10-20 lat zostanie około 50 proc. obecnego potencjału tej branży i budowa nowych kopalni nie jest oczywista. Uwarunkowania społeczno-ekologiczne budowy nowych kopalń węgla kamiennego są, według mnie, nie mniej trudne niż węgla brunatnego, a mówi się zwykle tylko o trudnościach z uruchamianiem nowych kopalni węgla brunatnego.
Polska ma wszelkie atuty niezbędne do kontynuacji wydobycia węgla brunatnego i produkcji z niego czystej energii w kolejnych dekadach. Dzięki naziemnemu zgazowaniu węgla brunatnego możemy produkować — oprócz paliw płynnych — także gazowe, w tym wodór, określany paliwem XXI wieku.

Continue reading...