Dean Elgar and Vernon Philander will have a good look at who and what they will be up against on South Africa’s tour of England this year when they turn out for Somerset and Sussex this winter.
© Source: http://www.timeslive.co.za/entertainment/2017/01/20/Mshoza-mum-on-pregnancy-reports1
All rights are reserved and belongs to a source media.
Gość programu przyznał, że patrząc na rynki finansowe to oczekiwania biznesu amerykańskiego w Polsce, odnośnie prezydentury Trumpa są fenomenalnie dobre. — Rynki finansowe aprobują zmianę na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych, co jest nieco zdumiewające, ponieważ wszyscy uważali, że będzie odwrotnie. Okazuje się, że biznes jest bardzo zadowolony z tego, co się dzieje – mówił Rewald.
Zaznaczył, że inwestycje amerykańskie w Polsce bardziej opierają się na tym, co się dzieje w Polsce niż w USA. — Warunki w Polsce determinują biznes amerykański – mówił. — Biznes amerykański bardzo się przygląda temu, co się dzieje i bardzo ostrożnie na to patrzy. Nigdy nie wiemy ile inwestycji, które mogły być wprowadzone do Polski zostało przeniesione gdzie indziej – dodał gość.
Rewald zaznaczył ,że amerykańska zmiana na stanowisku prezydenta będzie miała niewielki wpływ na te inwestycje.
Ekspert zauważył, że gdy amerykańscy żołnierze są na jakimś terytorium, to jest ono lepiej chronione. — Z punktu widzenia biznesu inwestowanie w kraju, gdzie wiadomo będzie, że pojawi się lotniskowiec i będzie bronił amerykańskich interesów jest znacznie bezpieczniejsze, niż inwestowanie w kraju, w którym tego nie ma – ocenił.
Rewald stwierdził, że niepewność, co do tego, co zrobi Trump jest ogromna. — Nie wiadomo kogo słuchać – mówił. — Czy słuchać Trumpa, czy przyszłego sekretarza stanu, czy skarbu. Wszyscy mówią różne rzeczy i sobie nawzajem zaprzeczają. Niepewność jest ogromna. Biznes nie lubi niepewności. Biznes woli mieć złe wiadomości, ale stabilne – uzupełnił.
Gość przypomniał, że dwa kraje, których nie krytykował Trump w swoich wypowiedziach to Rosja i Wielka Brytania.
— Chiny pewnie będą rywalem bardziej dla Trumpa niż Rosja – mówił ekspert.
— Jeżeli patrzymy na interes narodu amerykańskiego, to utrzymanie integracji europejskiej jest w interesie Ameryki, ponieważ jest to ogromny sojusznik. I militarny, i gospodarczy, i handlowy. Im bardziej Europa jest zintegrowana, tym lepszym jest partnerem dla St. Zjednoczonych – tłumaczył Rewald.
© Source: http://www.rp.pl/Finanse/170129870-RZECZoBIZNESIE-Roman-Rewald-Rynki-finansowe-aprobuja-Trumpa.html
All rights are reserved and belongs to a source media.
Aparaty ortotontyczne choć niezwykle ważne w poprawie wyglądu i zgryzu zębów, nie zawsze są akceptowane – zwłaszcza u dorosłych. Nie są w stanie przekonać się nawet do porcelanowych czy szafirowych aparatów. Dentica24 ma rozwiązanie – niewidoczne aparaty ortodontyczne systemu Invisalign.
Czym różnią się zwyczajne aparaty ortodontyczne od tych z systemu Invisalign? Przede wszystkim nakładki na zęby noszone na co dzień nie są połączone drutami i klamrami. Co więcej, są wykonane z przeźroczystego silikonu, który z łatwością dopasowuje się do naszych zębów. Tego typu aparaty wymienia się co około dwa tygodnie wraz z przesuwaniem się zębów.
Metoda w oparciu o system Invisalign jest dostępna w centrum stomatologicznym Dentica24. Wszyscy zainteresowani mogą przyjść na konsultację w ramach dni otwartych. Każdy po rejestracji otrzyma:
Podczas dni otwartych zostanie wykonana wizualizacja uzębienia za pomocą skanera optycznego iTero — jednego z nielicznych w Polsce.
W trakcie wizyty, przedstawimy komputerową symulację efektu końcowego po leczeniu ortodontycznym w systemie Invisalign.
Cena regularna wykonania planu leczenia w scanerem iTero to 900 PLN, a podczas dni otwartych 3 i 4 lutego — 90 PLN.
Zapraszmy do naszych do naszych gabinetów:
Racibórz , ul. Kochanowskiego 3, tel. 32 77 00 224
Rybnik , ul. Dworek 12B, tel. 32 44 02 224
Odwiedź naszą stronę www.dentica24.pl
© Source: http://www.nowiny.pl/124818-zaloz-niewidoczny-aparat-ortodontyczny-w-dentica-24.html
All rights are reserved and belongs to a source media.
Amerykańskie służby sprawdzają powiązania współpracowników Donalda Trumpa z Rosjanami. Jak pisze «New York Times», w śledztwie analizowane są materiały z podsłuchanych rozmów oraz transakcje finansowe zawierane w przeszłości przez te osoby.
Pod lupą amerykańskich służb znalazł się między innymi były szef sztabu wyborczego Donalda Trumpa Paul Manafort , który w przeszłości prowadził interesy na Ukrainie i w Rosji. On sam w e-mailu do redakcji «New York Timesa» nazwał całą sprawę «brudną zagrywką Demokratów» i stanowczo zaprzeczył, by w jakikolwiek sposób działał na rzecz Rosjan, pisząc, że to «kompletny fałsz». Wiadomo, że wcześniej niektóre jego kontakty były sprawdzane przez NSA pod kątem związków z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa.
Prześwietlani są też Carter Page, biznesmen, w kampanii wyborczej doradca Trumpa do spraw zagranicznych, a także znany republikański specjalista od marketingu politycznego, doktor Roger Stone .
Według gazety, powołującej się na informacje pochodzące od amerykańskich urzędników, śledztwo w tej sprawie prowadzi Federalne Biuro Śledcze, wspomagane przez Centralną Agencję Wywiadowczą, Agencję Bezpieczeństwa Narodowego oraz departament przestępstw finansowych Departamentu Skarbu.
«New York Times» przypomina, że lada moment Donald Trump jako prezydent przejmie nadzór nad amerykańskimi służbami bezpieczeństwa , co może spowodować, że śledztwa w sprawie jego współpracowników zostaną umorzone lub utkną w martwym punkcie.
© Source: http://businessinsider.com.pl/polityka/sluzby-sprawdzaja-powiazania-wspolpracownikow-trumpa-z-rosja/s785b7p
All rights are reserved and belongs to a source media.
Militants from the Islamic State group have destroyed part of the Roman amphitheatre in the ancient city of Palmyra, Syrian officials say.
The facade of the second-century amphitheatre and a group of four pillared gates called a tetrapylon have been ruined, state media report.
The jihadists recaptured the Unesco-listed archaeological site in December from government troops.
IS previously held the site for ten months up to March 2016.
The group is known to have destroyed other monuments before it was forced out by a Russian-backed government offensive.
The Syrian antiquities chief, Maamoun Abdulkarim, confirmed the latest destruction to Reuters news agency, but did not say exactly when it is believed to have taken place.
However, the two monuments were intact when IS retook the ancient site and the nearby city known locally as Tadmur last month.
On Thursday, a monitoring group said IS militants had beheaded four people and shot eight others dead, outside a museum close to the archaeological site.
The militants have previously carried out killings in the Roman amphitheatre.
© Source: http://www.bbc.co.uk/news/world-middle-east-38689131
All rights are reserved and belongs to a source media.
Since Daniel Hannan, a formerly obscure MEP, has emerged as the anointed intellectual of the Brexit elite, The Staggers is charting his ascendancy…
People out there in the big wide world are often helpful enough to point me towards Daniel Hannan’s latest brainfarts. He’s pretty prolific, but some of his work seems so boneheaded that I’ll get the same link sent to me by two, three, or, on one occasion, five different people.
This week it was this particular tweet – a retweet from last September; it’s all repeats on the internet these days – that everyone seemed keen to point me towards.
It’s like Ayn Rand has been reincarnated in the form of 15 year old hoping to study PPE at Oxford, isn’t it? That tweet suggests a world view so comfortingly simple that nobody actually needs money, and if you try to tax anyone anything they might decide to stop earning any in a fit of pique. (At time of writing, incidentally, Daniel Hannan has yet to resign his job as a Member of the European Parliament.)
If I get too far into this one, though, there’s a danger I’ll find myself attempting to disprove the assumptions of classical economics through the medium of sarcasm, and while I’m not shy about my own abilities to bullshit, I think that may be a bit beyond me. So instead I’m just going to leave it there for everyone to marvel at while we talk about flags.
Daniel Hannan’s header has been annoying me for months now, because it clearly takes place in a parallel universe in which the Anglosphere is a real thing rather than just the masturbatory fantasies of a certain type of free market ideologue. It combines the flags of the UK, US, Australia, Canada and New Zealand, into a single red, white and blue monstrosity: the fact that one of Britain’s best known Eurosceptics uses this as his banner pic implies, at least to me, that he thinks this is what we should have instead of the EU.
At first glance, the assumption here seems to be that Britain’s natural allies are all the other countries who speak English. Except it clearly isn’t that, because a lot of other countries also speak English – Ireland, India, South Africa, to name but three – yet are mysteriously missing from the flag.
A better definition might be that it’s the bits of the British Empire where our forefathers planted their own colonies and attempted to wipe out the natives, rather than simply lording it over them through a combination of divide-and-rule and Maxim guns. More charitably, it’s the places that have a slightly misty-eyed relationship to the same stuff – free markets, Magna Carta, the notion that Britain invented freedom – that Dan himself does.
The notion of the Anglosphere is not entirely without foundation: these five countries constitute the Five Eyes intelligence alliance, which implies a certain degree of closeness, and there’s a fair amount of military co-operation too. In the event of a nuclear holocaust, indeed, one of the instructions British prime ministers can leave for their nuclear subs is, basically, “You are now Australian. »
But nonetheless oh my god, mate, are you actually high? The Anglosphere is not a political unit – outside the world of George Smiley and GI JOE, it might as well not exist – and the idea of a US that is increasingly a) diverse but b) protectionist going anywhere near that kind of thing is just delusional. Dan is basically just saying he’d be happier if Britain’s primary allies were countries which we founded, which speak English, and which contain depressingly high concentrations of people who agree with him.
I was going to end with a crack about how the Anglosphere flag was such a work of science fiction that Dan might as well employ the flag of Star Trek ’s United Federation of Planets or, if that was too lefty, the Terran Federation from Blake’s 7 (at least everyone there speaks English). But I’ve had a better idea. There is another rainy, sea-faring kingdom in a popular work of fantasy that recently took advantage of continent-wide chaos to break away from a larger political unit. In what may or may not a foretaste of things to come, it later used it as an excuse to attack its former allies.
I am talking, of course, about the Iron Islands from Game of Thrones .
What is dead may never die.
“What fills me with doubt and dismay is the degradation of the moral tone,” wrote the American poet James Russell Lowell in 1876, in a letter to his fellow poet Joel Benton. “Is it or is it not a result of democracy? Is ours a ‘government of the people by the people for the people’, or a kakistocracy rather, for the benefit of knaves at the cost of fools?”
Is there a better, more apt description of the incoming Trump administration than “kakistocracy”, which translates from the Greek literally as government by the worst people? The new US president, as Barack Obama remarked on the campaign trail, is “uniquely unqualified” to be commander-in-chief. There is no historical analogy for a President Trump. He combines in a single person some of the worst qualities of some of the worst US presidents: the Donald makes Nixon look honest, Clinton look chaste, Bush look smart.
Trump began his tenure as president-elect in November by agreeing to pay out $25m to settle fraud claims brought against the now defunct Trump University by dozens of former students; he began the new year being deposed as part of his lawsuit against a celebrity chef. On 10 January, the Federal Election Commission sent the Trump campaign a 250-page letter outlining a series of potentially illegal campaign contributions. A day later, the head of the non-partisan US Office of Government Ethics slammed Trump’s plan to step back from running his businesses as “meaningless from a conflict-of-interest perspective”.
It cannot be repeated often enough: none of this is normal. There is no precedent for such behaviour, and while kakistocracy may be a term unfamiliar to most of us, this is what it looks like. Forget 1876: be prepared for four years of epic misgovernance and brazen corruption. Despite claiming in his convention speech, “I alone can fix it,” the former reality TV star won’t be governing on his own. He will be in charge of the richest, whitest, most male cabinet in living memory; a bizarre melange of the unqualified and the unhinged.
There has been much discussion about the lack of experience of many of Trump’s appointees (think of the incoming secretary of state, Rex Tillerson, who has no background in diplomacy or foreign affairs) and their alleged bigotry (the Alabama senator Jeff Sessions, denied a role as a federal judge in the 1980s following claims of racial discrimination, is on course to be confirmed as attorney general). Yet what should equally worry the average American is that Trump has picked people who, in the words of the historian Meg Jacobs, “are downright hostile to the mission of the agency they are appointed to run”. With their new Republican president’s blessing, they want to roll back support for the poorest, most vulnerable members of society and don’t give a damn how much damage they do in the process.
Take Scott Pruitt, the Oklahoma attorney general selected to head the Environmental Protection Agency (EPA). Pruitt describes himself on his LinkedIn page as “a leading advocate against the EPA’s activist agenda” and has claimed that the debate over climate change is “far from settled”.
The former neurosurgeon Ben Carson is Trump’s pick for housing and urban development, a department with a $49bn budget that helps low-income families own homes and pay the rent. Carson has no background in housing policy, is an anti-welfare ideologue and ruled himself out of a cabinet job shortly after the election. “Dr Carson feels he has no government experience,” his spokesman said at the time. “He’s never run a federal agency. The last thing he would want to do was take a position that could cripple the presidency.”
The fast-food mogul Andrew Puzder, who was tapped to run the department of labour, doesn’t like . well . labour. He prefers robots, telling Business Insider in March 2016: “They’re always polite. .. They never take a vacation, they never show up late, there’s never a slip-and-fall, or an age, sex or race discrimination case.”
The billionaire Republican donor Betsy DeVos, nominated to run the department of education, did not attend state school and neither did any of her four children. She has never been a teacher, has no background in education and is a champion of school vouchers and privatisation. To quote the education historian Diane Ravitch: “If confirmed, DeVos will be the first education secretary who is actively hostile to public education.”
The former Texas governor Rick Perry, nominated for the role of energy secretary by Trump, promised to abolish the department that he has been asked to run while trying to secure his party’s presidential nomination in 2011. Compare and contrast Perry, who has an undergraduate degree in animal science but failed a chemistry course in college, with his two predecessors under President Obama: Dr Ernest Moniz, the former head of MIT’s physics department, and Dr Steven Chu, a Nobel Prize-winning physicist from Berkeley. In many ways, Perry, who spent the latter half of 2016 as a contestant on Dancing with the Stars , is the ultimate kakistocratic appointment.
“Do Trump’s cabinet picks want to run the government – or dismantle it?” asked a headline in the Chicago Tribune in December. That’s one rather polite way of putting it. Another would be to note, as the Online Etymology Dictionary does, that kakistocracy comes from kakistos , the Greek word for “worst”, which is a superlative of kakos , or “bad”, which “is related to the general Indo-European word for ‘defecate’”.
Mehdi Hasan has rejoined the New Statesman as a contributing editor and will write a fortnightly column on US politics
© Source: http://www.newstatesman.com/politics/staggers/2017/01/why-daniel-hannans-banner-pic-work-science-fiction
All rights are reserved and belongs to a source media.
Witold Waszczykowski , który podczas Forum wziął udział w panelu poświęconemu bezpieczeństwu w Europie. Nie krył swoich proamerykańskich sympatii. Przekonywał, że wschodnia granica Unii Europejskiej czuje się o wiele lepiej chroniona, goszcząc na swoim terytorium wojska USA.
©
AFP 2016/ Alik Keplicz
Sondaż: połowa Polaków czuje się bezpieczniej z wojskiem USA Stała rotacyjna obecność wojsk sojuszniczych w części krajów flanki wschodniej ma być lekarstwem na wszystkie lęki. Oczywiście przed Rosją.
— Sygnał, jaki wysyłamy Rosji, to: będziemy się bronić w razie potrzeby, ale jesteśmy też gotowi, aby wrócić do dialogu i współpracy pomiędzy Rosją a NATO i UE. Niestety oferty, jakie dajemy Putinowi, będą odrzucane, bo on potrzebuje wroga, kozła ofiarnego na użytek polityki wewnętrznej — przekonywał polski minister.
– Martwiłem się, kiedy rosyjskie agresywne działania nie spotykały się z żadną odpowiedzią. Teraz w rękach Rosji jest to, czy i w jakim stopniu skorzystają z tej możliwości.
Mówiąc o „rosyjskich agresywnych działaniach”, Waszczykowski miał na myśli rosyjskie zbrojenia w Kaliningradzie i ćwiczenia wojskowe. Europejscy delegaci pytali go, czy nie obawia się jednak, że wzmacnianie wschodniej flanki nie zostanie przez Rosję przyjęte jako prowokacja. Jednak minister wydaje się spokojny: — Siły NATO rozmieszczone na wschodniej flance nie są duże. – Stanowią po prostu wyraz determinacji Sojuszu, aby bronić swoich członków – nic więcej, nie może być mowy o agresywnej postawie ze strony Paktu.
©
Sputnik. Alexander Vilf
Jałta-2 czy „koncert narodów»? Przed kim Sojusz miałby się bronić? Zapewne przed potencjalnymi agresywnymi rosyjskimi zapędami imperialnymi.
Waszczykowski starał się również przedstawić ubiegłoroczny szczyt NATO w Warszawie jako pierwszy krok w realizacji planu mającego na celu ponowne polepszenie stosunków między Unią Europejską i Sojuszem. Otwarcie mówił o porażce polityki bezpieczeństwa Europy, która nie uwzględniała udziału Ameryki.
Słowa Radosława Sikorskiego o „robieniu laski Obamie” jak widać są nadal aktualne, tylko zmieniła się administracja.
© Source: https://pl.sputniknews.com/polityka/201701204653734-Europa-potrzebuje-USA-Waszczykowski/
All rights are reserved and belongs to a source media.
Marszałek Kuchciński zwrócił się w czwartek do 45 posłów, którzy 16 grudnia przerwali obrady Sejmu, o wyjaśnienia; oczekuje na odpowiedź do rozpoczęcia kolejnego posiedzenia, zaplanowanego na 8 lutego. Marszałek chce wyjaśnień w sprawie uczestnictwa «w działaniach uniemożliwiających prace Sejmu na sali posiedzeń, polegających na gromadzeniu się posłów poza wyznaczonymi, stałymi miejscami do siedzenia oraz blokowaniu dostępu do mównicy, a także miejsca osoby, która przewodniczyła obradom».
Jak powiedział Grzegrzółka, marszałek Sejmu chce, żeby uczestnicy tych zdarzeń, wyrazili swoją «opinię, ocenę i powody, dla których zablokowali mównicę sejmową i fotel marszałka».
— To jest oczywiście pewnego rodzaju etap tego, co się wydarzyło, co nie oznacza, że marszałek już zdecydował się na ukaranie posłów. Regulamin (Sejmu) dosyć precyzyjnie wymienia kary, jakie są możliwe dla parlamentarzystów, łamiących regulamin sejmowy, ale marszałek cały czas nie podjął tego typu kroków — powiedział Grzegrzółka.
«Nie ma jeszcze jednoznacznego stanowiska»
Jak dodał, «między wyjaśnieniem, o które zostali poproszeni posłowie opozycji a jakąś karą jest dosyć daleka droga». — Marszałek Sejmu, a właściwie Prezydium Sejmu, w tej sprawie jeszcze nie ma jednoznacznego stanowiska. Sprawa jest otwarta — zaznaczył.
Szef klubu PO Sławomir Neumann w odpowiedzi na pismo marszałka Kuchcińskiego napisał, że kryzys parlamentarny na przełomie roku spowodowany był decyzjami marszałka Sejmu. Jego zdaniem, decyzje podjęte 16 grudnia przez marszałka naruszyły przepisy konstytucji, regulaminu Sejmu i ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Wiceszefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer poinformowała, że będzie odpowiedź Nowoczesnej na list Kuchcińskiego. W jej ocenie, jednak lepszą metodą rozwiązania obecnego kryzysu, byłaby rozmowa na Konwencie Seniorów lub Prezydium Sejmu.
«Działania marszałka były zgodne z regulaminem»
— Jeżeli chodzi o śledztwo Prokuratury Okręgowej w sprawie 33. posiedzenia, kontynuowanego w Sali Kolumnowej, marszałek i Kancelaria Sejmu przyjęły tę informację ze spokojem — powiedział Grzegrzółka. Jak ocenił, «okoliczności w jakich odbywały się prace Sejmu 16 grudnia były na pewno wyjątkowe i niepowszechne». Jego zdaniem, «wyłącznym powodem takiego stanu rzeczy było zablokowanie sali plenarnej przez część posłów opozycji».
— Marszałek Sejmu — konstytucyjnie zobowiązany do kierowania i organizowania prac Izby — reagował na bieżąco i zapewnił ciągłość prac Sejmu, a całość działań była stuprocentowo zgodna z regulaminem — przekonywał Grzegrzółka.
Śledztwo m.in. ws. działania na szkodę interesu publicznego
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Michał Dziekański poinformował, że śledztwo dotyczy «przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych», czyli artykułu 231 Kodeksu karnego. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Prokuratura otrzymała w tej sprawie zawiadomienia PO i N — dotyczące «domniemanego złamania prawa przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, a także m.in. domniemanego popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego oraz nieustaloną liczebnie grupę posłów, «polegającego na wprowadzeniu do dokumentu (listy obecności) niezgodnych z rzeczywistością elementów (podpisu)».
Zawiadomienie złożyły też Fundacja Akcja Demokracja oraz Stowarzyszenie «My Naród».
PAP
© Source: http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-01-20/grzegrzolka-list-marszalka-sejmu-nie-oznacza-ze-jest-juz-decyzja-o-ukaraniu-poslow/
All rights are reserved and belongs to a source media.
Pytany o przyczyny odwołania komendanta Straży Marszałkowskiej, Grzegrzółka powiedział, że jest to decyzja szefowej Kancelarii Sejmu, do której ma prawo. Szef Kancelarii może powołać i odwołać szefa Straży Marszałkowskiej — podkreślił. Jak dodał, szef Kancelarii Sejmu dobiera sobie najbliższych współpracowników. Pytany o opinie części polityków opozycji, według których powodem odwołania szefa Straży Marszałkowskiej, były jego deklaracje, że nie użyje siły wobec opozycji, w trakcie protestu w Sejmie, Grzegrzółka powiedział, że takie komentarze mają wydźwięk „jednoznacznie polityczny”. Ludzie, którzy są zaangażowani w wydarzenia z 16 grudnia, ale także w cały nielegalny protest, nielegalną okupację sali plenarnej, na pewno mają swoją hipotezę, ale Kancelaria Sejm w tej sprawie na pewno nie będzie się odnosić do tych bardzo jednoznacznych, politycznych komentarzy — podkreślił dyrektor biura Prasowego Kancelarii Sejmu. Pytacie mnie, czy komendant nie zgodził się na wyrzucanie posłów (z sali plenarnej), oczywiście ja o takich informacjach w ogóle nie wiem, trzeba by było zapytać bezpośrednio zainteresowanego. Proszę pamiętać i nie abstrahować od tego, z czym mieliśmy do czynienia — z zablokowaniem sali plenarnej przez prawie miesiąc — powiedział Grzegrzółka. Podkreślił też, że Kancelaria Sejmu dziękuje odwołanemu komendantowi za pracę. To był wyjątkowy czas, no ale teraz jest też czas, żeby może w wielu sprawach postępować trochę inaczej, a na pewno poprawić kwestię bezpieczeństwa i organizacji pracy — zaznaczył. Zgodnie z ustawą o , Straż Marszałkowska jako komórka organizacyjna Kancelarii Sejmu jest bezpośrednio nadzorowana przez Szefa Kancelarii Sejmu. Strażą Marszałkowską kieruje Komendant Straży Marszałkowskiej przy pomocy swojego zastępcy, którzy są powoływani i odwoływani przez Szefa Kancelarii Sejmu. /mall
© Source: http://feedproxy.google.com/~r/wPolitycepl/~3/xNyamqk5Be0/324160-komendant-strazy-marszalkowskiej-odwolany-oficjalne-stanowisko-kancelarii-sejkmu
All rights are reserved and belongs to a source media.
Skala zaangażowania państwa niemieckiego w Zagładę Żydów była totalna. W ten proces zaangażowane było całe państwo niemieckie — mówi prof. Jacek Leociak z Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN. 20 stycznia 1942 r. na konferencji w Wannsee przedstawiony został plan «ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej».
© Source: http://www.pap.pl/aktualnosci/news,777406,prof-leociak-skala-zaangazowania-panstwa-niemieckiego-w-zaglade-zydow-byla-totalna.html
All rights are reserved and belongs to a source media.
